Po wlosku Gamberetti
To dopiero dziwne stwory! Po raz pierwszy w zyciu sprobowalam ich calkiem niedawno, w sierpniu ubieglego roku. Czulam je w zoladku przez cala noc, i snilam najdziwniejsze sny.
Na Sycylii jest ich bardzo, bardzo duzo, w roznych rozmiarach i cenach.
To dopiero dziwne stwory! Po raz pierwszy w zyciu sprobowalam ich calkiem niedawno, w sierpniu ubieglego roku. Czulam je w zoladku przez cala noc, i snilam najdziwniejsze sny.
Na Sycylii jest ich bardzo, bardzo duzo, w roznych rozmiarach i cenach.
Gambero rosso |
Wspaniale sie prezentuje na talerzu, z cukinia i pomidorami koktajlowymi |
Gambero rosso mediterraneo Czesto sie zastanawiam nad tym jak bogate jest to morze... |
Najmniejsze, najmniej szlachetne, a jednak pyszne |
Wspomnienia z Malezji - malezyjska zupa laksa z mlekiem kokosowym, trawa cytrynowa i owocami morza, czyli krewetki po azjatycku. Moj maz bedzie kiedys mial wlasna restauracje:) |
Robię się głodna, mimo, że nie są to potrawy, które miałam okazje smakować:)
OdpowiedzUsuńWitam PANI MARI0 -pięknie dziękuję za pamięć.Czy była by możliwość abym do Pani zadzwoniła na tel.stacjonarny ,który mam w darmowej ofercie domowej.Korzystam z komputera na Miasteczku Studenckim,ale muszę prosić o pomoc fachowców i przeszkadzam im w pracy.Nadal nie pracuję,bo 26 listopada złamałam lewą tym razem rękę i jestem aktualnie w trakcie rehabilitacji.Bardzo zainteresował mnie temat i chciała bym się czegoś więcej od Pani dowiedzieć.Pozdrawiam serdecznie .Maria Szumska
OdpowiedzUsuńWow.... I found you on here! Great! Thanks to the Google translator, I could read some of your interesting blog posts... I'll follow you from now on.... all the best to you... always! Isabel
OdpowiedzUsuń