Takie miejsca odkrywa sie dzieki znajomym stad, tym, ktorzy tu mieszkaja, znaja miasto tak dobrze jak swoj dom.
Tak, dzieki Klarze, odkrylismy Cappello - przepyszne miejsce!
Takie miejsca najbardziej mnie ispiruja - pasja i rozwijanie jej az do Mistrzowskiego poziomu.
Salvatore Capello, znany i ceniony w calych Wloszech Mistrz Cukiernictwa, mowi o sobie, ze ma wrodzona pasje do czekolady. Tworzy swoje wytworne i pelne wdzieku slodkie cuda ze skladnikow najlepszej jakosci: prawdziwej czekolady, pistacji rosnacych na wulkanicznych zboczach Etny, znanych w swiecie jako pistacje z Bronte, swiezego masla i riccotty z owczego mleka. Znany w swieci milosnikow doskonalosci, dzieli pasje ze swoim synem - Giovanni Cappello.
Kazde ciastko, ma swoja miniaturke: rozkoszna, urocza drobnostke, ktora we niektorych meskich ustach znika w dwoch podejsciach. |
Rozpusta po sycylijsku: ricotta pecora (z owczego mleka) i pistacje z Bronte. |
Kawalek nieba - maly kawalek, w lewym gornym rogu;) |
Marcepanowe arcydziela |
Tu wersja maxi, na dluzsza rozkosz. |
Tym razem pistacje z Bronte w bialek czekoladzie - wyrafinowane slodycze. |
Posluchajcie jak o tych niezwyklych pistacjach pisze Tessa Caponi-Borawska:
"Pierwsze pistacje zasadzili na Sycylii Arabowie, ale dopiero w XIX w.
okolice Bronte stały się centrum ich uprawy. Gaje pistacjowe wyparły
wówczas inne plantacje, okazało się bowiem, że drzewa (a raczej duże
krzewy) pistacji świetnie rosną na skałach z lawy, gdzie inne rośliny
przyjmowały się z trudem. Aby pistacje wydały orzechy, na osiem roślin
płci żeńskiej (Pistacia vera) trzeba zasadzić jedną płci męskiej
(Pistacia terebinthus), zwaną lokalnie spaccasassi. Musi ona rosnąć z
tej strony, z której najczęściej wieje wiatr, tak aby przenoszone
przezeń pyłki kwiatów mogły zapłodnić cały „harem”.
Teren wokół Bronte jest trudno dostępny, więc pistacje zbiera się ręcznie - co często wymaga zdolności niemal akrobatycznych. To, oraz fakt, że drzewa owocują co drugi rok, podnosi cenę produktu. Ale warto zapłacić, bo pistacje z Bronte są najlepsze na świecie. Mają niesamowity kolor (głęboka, lśniąca, szmaragdowa zieleń), a smak pełny i bogaty: żadnego porównania z pistacjami z Iranu czy Turcji, które sprzedaje się w całej Europie."
Na podstawie:
Chce pojechac do Bronte!
Niedzielny poranek w Cappello. |
Lokalnie, goscinnie, autentycznie. Jak w ulubionym Consonni w Krakowie, na Szpitalnej. |
http://www.pasticceriacappello.it/chi-siamo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz