Translate

piątek, 22 marca 2013

Cappello - najlepsza w miescie pasticceria


Takie miejsca odkrywa sie dzieki znajomym stad, tym, ktorzy tu mieszkaja, znaja miasto tak dobrze jak swoj dom. 
Tak, dzieki Klarze, odkrylismy Cappello - przepyszne miejsce!
Takie miejsca najbardziej mnie ispiruja - pasja i rozwijanie jej az do Mistrzowskiego poziomu. 

Salvatore Capello, znany i ceniony w calych Wloszech Mistrz Cukiernictwa, mowi o sobie, ze ma wrodzona pasje do czekolady. Tworzy swoje wytworne i pelne wdzieku slodkie cuda ze skladnikow najlepszej jakosci: prawdziwej czekolady, pistacji rosnacych na wulkanicznych zboczach Etny, znanych w swiecie jako pistacje z Bronte, swiezego masla i riccotty z owczego mleka. Znany w swieci milosnikow doskonalosci, dzieli pasje ze swoim synem - Giovanni Cappello. 

Settevelli - slynne ciastko, za ktore trzej cukiernicy-tworcy przepisu, zdobyli nagrode: Puchar Swiata w Cukiernictwie. 
To mistrzowski przepis, a duet Cappello slynie z mistrzowskiego wykonania. 
Siedem warstw - stad nazwa (sette - siedem, velo - welon, warstwa). Siedem lekkich jak welon warstw dla milosnikow czekolady: miekka i mleczna, mus z gorzkiej, bogatej czekolady, kruche ciastko, chrupiacy czekoladowy crocant i orzechy laskowe. Cu-do-wne!

Ze specjalna dedykacja dla Pauli. Kochana, gdyby sie dalo, przywiozlabym Ci cale!  

Kazde ciastko, ma swoja miniaturke: rozkoszna, urocza drobnostke, ktora we niektorych meskich ustach znika w dwoch podejsciach. 


Rozpusta po sycylijsku: ricotta pecora (z owczego mleka) i pistacje z Bronte.



Kawalek nieba - maly kawalek, w lewym gornym rogu;)
W 2010 Pasticceria Cappello zostala nagrodzona tytulem Sycylijskiej Doskonalosci - za najlepsze wypieki na Sycylii!

Marcepanowe arcydziela

Tu wersja maxi, na dluzsza rozkosz.

Tym razem pistacje z Bronte w bialek czekoladzie - wyrafinowane slodycze. 
Posluchajcie jak o tych niezwyklych pistacjach pisze Tessa Caponi-Borawska:
"Pierwsze pistacje zasadzili na Sycylii Arabowie, ale dopiero w XIX w. okolice Bronte stały się centrum ich uprawy. Gaje pistacjowe wyparły wówczas inne plantacje, okazało się bowiem, że drzewa (a raczej duże krzewy) pistacji świetnie rosną na skałach z lawy, gdzie inne rośliny przyjmowały się z trudem. Aby pistacje wydały orzechy, na osiem roślin płci żeńskiej (Pistacia vera) trzeba zasadzić jedną płci męskiej (Pistacia terebinthus), zwaną lokalnie spaccasassi. Musi ona rosnąć z tej strony, z której najczęściej wieje wiatr, tak aby przenoszone przezeń pyłki kwiatów mogły zapłodnić cały „harem”.

Teren wokół Bronte jest trudno dostępny, więc pistacje zbiera się ręcznie - co często wymaga zdolności niemal akrobatycznych. To, oraz fakt, że drzewa owocują co drugi rok, podnosi cenę produktu. Ale warto zapłacić, bo pistacje z Bronte są najlepsze na świecie. Mają niesamowity kolor (głęboka, lśniąca, szmaragdowa zieleń), a smak pełny i bogaty: żadnego porównania z pistacjami z Iranu czy Turcji, które sprzedaje się w całej Europie."

Na podstawie:

 Chce pojechac do Bronte!

Niedzielny poranek w Cappello.

Lokalnie, goscinnie, autentycznie. Jak w ulubionym Consonni w Krakowie, na Szpitalnej.


Wiecej o Cappello:
http://www.pasticceriacappello.it/chi-siamo



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz